Świeca czy kominek to spór tak stary, jak te formy nawaniania powietrza. Przyjrzyjmy się zatem wadom i zaletom każdej z nich. 


Świeca sojowa - wady i zalety 
Świeca jest kapryśna i wymaga naszej uwagi. Po zapaleniu nie lubi być przestawiana, za to powinna się palić kilka godzin (jak wiele - zależy od jej średnicy). Na pewno wosk powinien być roztopiony na całej jej powierzchni, czyli powinien się stworzyć tzw. pełny basen. Nie wolno świecy zgasić zbyt szybko, przed basenem, bo stworzy się tzw. tunel, czyli wosk będzie się topił wyłącznie wokół knota. 

Niewątpliwą zaletą świec jest obecność knota - drewniany wydaje przyjemny trzask, który może kojarzyć się z drewnem w kominku. No a jeśli knot, to jest też ogień, który wielu z nas przyjemnie ogrzewa serce. 

Świecy sojowej trzeba okazać trochę miłości - przed każdym odpaleniem oczyścić powierzchnię świecy z kurzu, a także przyciąć knot dość krótko. 



Wosk zapachowy na kominku - wady i zalety 
Niewątpliwą zaletą wosku na kominku jest tempo, w jakim powietrze dostaje falę przyjemnego zapachu - już po kwadransie nasz pokój pachnie tak, jak chcemy. Mała porcja wosku może jednak szybko się przypalić, co spowoduje, że zapach straci na atrakcyjności.
Aby wydobyć zapach z wosku trzeba mieć jeszcze kominek i podgrzewacze, czyli trzeba pamiętać o większej niż w przypadku świec liczbie elementów.
Kominkom zdarza się pęknąć, jeśli zbyt długo ogień z podrzgrzewacza trafia w ten sam punkt misy kominka, dobrze więc jest od czasu do czasu go przesuwać.
Podgrzewacz można zgasić już po ok. 40 minutach, zatem jeśli lubimy gapić się w ogień, topienie wosków nie da nam takiej przyjemności jak palenie świecy. Na pewno jednak bez kłopotu możemy w każdej chwili zdmuchnąć podgrzewacz i wyjść z domu, co nie jest możliwe, kiedy mamy zapaloną świecę. 

Co jest lepsze? Chyba nikogo nie zdziwię pisząć "nie wiem. Uwiebiam obie metody".